wtorek, 16 czerwca 2015

11. Warszawskie Spotkania Ceramiczne - wystawa na wodzie


Co roku staramy się zrobić dokładną dokumentację fotograficzną wystawy na wodzie podczas Warszawskich Spotkań Ceramicznych. Jako że debiutowaliśmy w tym roku z pokazem wypału raku, nie mieliśmy za dużo czasu na robienie zdjęć wystawy.
(Zdjęcia pochodzą od p. Marii Piśko. Dziękuję za możliwość ich wykorzystania!)


fot. Maria Piśko
Dla nas jest to zawsze niespodzianka i niecierpliwie czekamy na to, co pokażą wszyscy ceramicy. Niby sceneria zawsze ta sama, bo przecież ‘zwykły’ betonowy basen wypełniony wodą, ale… jednak każda rzeźba, instalacja zyskuje w nim ‘nową twarz’. 

fot. Maria Piśko
Od jakiś 3 lat członkowie Artemisji również przygotowują swoje prace do pokazania (był Ikar, była flaming, była butla raku, było słynne chomąto). W tym roku zaprezentowaliśmy pracę zbiorową. Inaczej niż w szkole, tym razem jest to określenie pozytywne -  przywieźliśmy nasz ‘zestaw muszli’ i stworzeń morskich, czyli fragment naszej wystawy z Galerii Kazamty

fot. Maria Piśko

fot. Maria Piśko
fot. Maria Piśko
fot. Maria Piśko
fot. Maria Piśko

 Krzysztof Bocian z pracowni Ciepło właściwe (moja ulubiona praca z tegorocznej wystawy!)

fot. Maria Piśko
Na dole zdjęcia nasze jeżowce
fot. Maria Piśko
Na pierwszym planie panny wodne Dany Sagi Tomaszewskiej
fot. Maria Piśko

 Mucha Aleksandra T. Bieguńskiego

fot. Maria Piśko
fot. Maria Piśko
Ryba Gretty Prokop i koniki morskie Justyny Domańskiej-Siudy 

  
 Muszle - grupa Artemisja
fot. Maria Piśko
 
 Czy to rzeźba czy sama piękna Agnieszka przycupnęła sobie zrelaksowana nad wodą? ;)

Mnie najbardziej podobały się (jak już wspomniałam powyżej) butelki p. Krzysztofa Bociana. Wyglądały jakby były zrobione (wycięte, wytoczone) z lawy wulkanicznej. Świetne!
Ciekawa była też instalacja z turkusowymi obręczami na metalowych prętach (zdj. nr 2, w środku basenu).
Powiem Wam w sekrecie, że nasze muszle pięknie się prezentowały w słońcu tańczącym po tafli wody, mimo że przecież tylko leżały na dnie basenu. Koniki morskie Justki oraz ryba Gretty dumnie stroszyły swoje płetwy na wietrze ;) Były też jeżowce w różnej postaci.

Pod tym linkiem znajdziecie bardzo dużo zdjęć z 11. WSC: galeria Marii Piśko.

Marta

1 komentarz:

Dagmara Fafińska pisze...

Ciekawie opisane. Czekam na jeszcze więcej.